„Pakt Ribbentrop-Beck” – recenzja | Lektury Luka (1)

recenzja ksiazki pakt ribbentrop beck

Historia Polski powinna uczyć nas podejmowania słusznych decyzji. Piotr Zychowicz w książce „Pakt Ribbentrop-Beck” udowadnia, że jest zupełnie odwrotnie.

Lektury Luka – o co chodzi

Wielu młodych ludzi w ogóle nie czyta książek, a wiedzę na temat świata zdobywają z Internetu. Nie ma nic złego w czerpaniu wiedzy z Internetu, lecz to co jest  w książkach nie zawsze można znaleźć w Internecie. Ja najlepsze lektury przeczytałem po wyjściu ze szkoły. Stąd pomysł na spisanie recenzji książek, które w pewien sposób zmieniły moje życie i patrzenie na świat. 

Lektury Luka są bazą recenzji książek na temat przedsiębiorczości, filozofii życia oraz polskiej historii politycznej.

Wartość książki oceniam po tym, jak dużo skrajnych emocji wzbudza dzieło wśród opinii publicznej i czy wiedza w nim zawarta ma przełożenie na życie.

Przeczytaj inne recenzje:

Książka jest opisana według czterech punktów:

  1. Informacje praktyczne – liczba stron, rok wydania, ciekawostki dotyczące książki. Krótko i bez zanudzania.
  2. Kontrowersje związane z książką/autorem – po tym poznać, że książka jest dobra. W drugim punkcie będzie o tym, co „większość ludzi” zarzuca autorowi i/lub jego dziełu.
  3. O czym jest książka – każdy czyta to, czym się interesuje. Mnie interesuje wyciąganie wniosków z historii Polski, przedsiębiorczość i filozofia życia. Ten punkt pomoże Ci podjąć decyzję, czy treść książki będzie dla Ciebie interesująca.
  4. Czego nauczysz się z książki – powodem dla którego sięgam po książkę jest wiedza, jaką może mi przekazać. W tym miejscu dowiesz się, co da Ci przeczytanie danego tytułu.

Piotr Zychowicz – „Pakt Ribbentrop-Beck”

Książka napisana w 2012 roku, ma 362 strony. Jest okraszona fotografiami z lat międzywojennych a także propagandowymi, kolorowymi rysunkami z niemieckich gazet.  Na końcu książki jest bogata bibliografia i indeks nazwisk, co ułatwia późniejsze „powroty do treści”. Okładka została wykonana w ten sposób, że może jednocześnie robić za zakładkę. Książka zdobyła tytuł „książki roku 2012” magazynu literackiego Książki.

Kontrowersje związane z autorem i książką

Piotr Zychowicz to historyk młodego pokolenia, nie skalany komunistyczną propagandą. Na historię Polski patrzy trzeźwo. I to jest główny powód, dla którego historycy wykształceni w duchu posłuszeństwa prawdzie głoszonej przez państwo wieszają na nim psy.

Historia go oceni – zwykło się mawiać o ludziach, którzy podejmują ważne decyzje. No, ale problem w tym, że nie ocenia! Historycy powtarzają jak mantrę to, czego nauczyli ich na studiach profesorowie i co wyczytali w rządowych podręcznikach. Historycy uczą dat i podają suche fakty, które każdy normalny uczeń zapomni po wyjściu ze szkoły. Historycy uśmiercają dziedzinę, która miała być nauką życia, a prace badawcze i pisanie na ich podstawie historii alternatywnej nazywają „gdybaniem”.

Zychowicz postawił się prostackiemu traktowaniu historii. Zaczął rozprawiać się z najważniejszymi wydarzeniami XX wieku, na które pogląd jest wciąż ukierunkowany przez państwową propagandę. Są to rozprawki dogłębne i odpowiadające na każdą wątpliwość. Czytając tę książkę, w mojej głowie pojawiały się pytania i wątpliwości, na które… w następnym rozdziale otrzymywałem odpowiedź. Takich historyków nam potrzeba.

O czym jest książka „Pakt Ribbentrop-Beck”

Książka „Pakt Ribbentrop-Beck” opowiada o głupocie najważniejszego polskiego polityka po śmierci Józefa Piłsudskiego – ministra spraw zagranicznych Józefa Becka. Dzieło Zychowicza jest drzazgą w oku polskiej myśli politycznej, w której najważniejszą rzeczą jest honor, głupota jest mylona z odwagą a mądrość z szaleństwem.

W książce „Pakt Ribbentrop-Beck” autor stawia tezę, że w 1939 roku Polska powinna ramię w ramię z III Rzeszą uderzyć na Związek Sowiecki, by pod koniec wojny zmienić kierunek i dogadać się z aliantami. Zychowicz podaje mnóstwo argumentów i wchodzi w polemikę ze zwolennikami polityki Becka. Czy jego argumenty są słuszne?

„Pakt Ribbentrop-Beck” – czego nauczysz się z książki

1. Warto wyciągać wnioski z przeszłości

Analiza pierwszej wojny światowej wskazuje, że Polska może uzyskać niepodległość wówczas, gdy razem z jednym z naszych sąsiadów pobijemy drugiego. Natomiast sojusze z Francją i Anglią są coś warte, gdy Polska jest silniejsza od Rosji. Dziś wydaje się to oczywiste? Nie dla każdego. Z książki dowiesz się, jak dzisiejsi politycy i historycy czczą zabójczą postawę Józefa Becka.

2. Warto słuchać się ludzi, którzy są geniuszami w swoim fachu

Pomysł sojuszu z Hitlerem przeciwko ZSRS nie jest autorstwa Zychowicza, lecz  Piłsudskiego. Marszałek w taki sam sposób prowadził politykę podczas I wojny światowej. W początkowej fazie bił Rosjan ramię w ramię z wojskami państw centralnych, by pod koniec (gdy Rosja była osłabiona, a Niemcy dostawali lanie na froncie zachodnim) zmienić kierunek i przejść na stronę Ententy. Z książki dowiesz się, jaki wskazówki prowadzenia polityki zagranicznej zostawił Piłsudski swoim następcom.

3. Honor mają mieć żołnierze, nie politycy

W słynnym przemówieniu z 1939 roku Józef Beck odrzuca niemieckie żądania mówiąc: „My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest jedna tylko rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor.Ową ceną była zgoda na utworzenie autostrady eksterytorialnej (którą można było zawsze wysadzić) i oddanie Niemcom Gdańska (który de facto był miastem niemieckim). Te dwie sprawy postawiono na szali z życiem milionów ludzi i niepodległością wywalczoną po 123 latach zaborów. Z książki dowiesz się, dlaczego oddanie Gdańska nie odbiłoby się na polskiej gospodarce i marynarce wojennej, gdzie zachodni politycy mieli nasz honor i jak zareagowali na pakt Ribbentrop-Mołotow.

4. Rola wasala jest lepsza od roli niewolnika

Argumentacja zwolenników „honoru ponad wszystko” opiera się na założeniu, że lepiej jest walczyć i polec, niż być wasalem. Zapominają jednak, że starcy, kobiety i dzieci nie walczą, i że nie każdy walczący ma to szczęście polec. Polacy zamiast zostać wasalami Hitlera jak narody Węgier, Rumunii czy Bułgarii – zostali jego niewolnikami. Z książki dowiesz się, jaka była różnica w traktowaniu ludności (również żydowskiej) przez Niemców w krajach wasalskich w porównaniu do kraju podbitego – Polski.

5. Nie warto ignorować tych, którzy mają inne zdanie niż większość

W tamtych czasach również istniała propaganda – jej nośnikiem była prasa, popularna jak dziś internet i telewizja. Propaganda zawładnęła całym narodem. Jednak w 1939 roku żyli w Polsce ludzie, którzy sprzeciwiali się polityce Becka. Nazywano ich oderwanymi od rzeczywistości oszołomami.  Z książki dowiesz się, co zrobił jeden z najbliższych współpracowników Piłsudskiego – Walery Sławek, na wieść o tym że Beck podpisał pakt z Anglią. Dowiesz się, w jaki sposób władza państwowa nie dopuściła do wydrukowania książki Władysława Studnickiego w 1939 roku. Przeczytasz archiwalne wypowiedzi publicystów i konserwatywnych polityków, którzy przewidzieli radziecki zabór, a których nikt nie chciał słuchać.

6. Mierz siły na zamiary

Mawia się, że w 1939 roku niemieckie czołgi były atakowane przez polskich ułanów na koniach. Wojsko Polskie było budowane do wojny ze Związkiem Sowieckim na wschodzie. Wojny z Niemcami w ogóle nie brano pod uwagę. Autor opisuje, jak polscy dowódcy oceniali siły wroga i własne. Przytacza noty polskich dyplomatów, którzy znali stan niemieckiej armii i ostrzegali polskich przywódców.

7. Umiesz liczyć – licz na siebie

Jak wyglądał stan polskiego wojska i przygotowania do wojny z Niemcami już wiesz. Wiedzieli to również nasi politycy. W kim więc pokładali ufność? Oczywiście, w sojusznikach! W sojusznikach z drugiego krańca Europy, którzy w Monachium 1938r przyklepali zajęcie Czech i Moraw (Anglia) i którzy sami oddali Hitlerowi Nadrenię (Francja). W książce przeczytasz, co o tych sojuszach sądził Piłsudski i jakie gwarancje dali Polsce Anglia i Francja.

8. Armia baranów pod rządami lwa jest silniejsza od armii lwów kierowanej przez barana

Nie ma tragedii, jeśli głupiec decyduje o sobie. Ale jeśli decyduje o życiu milionów, to jego głupota spada na całe pokolenia. Beck został wybrany niejako przez Piłsudskiego. Był jego uczniem i najbliższym współpracownikiem. Co się stało, że spuścizną Piłsudskiego Beck podtarł sobie tyłek? Zychowicz przedstawia portret psychologiczny Becka i Rydza-Śmigłego, ich charaktery i mentalność. Dowiesz się, co nasz minister spraw zagranicznych mówił podczas internowania w Rumunii, gdy jego polityka okazała się gwoździem do trumny dla milionów Polaków, Ukraińców, Rusinów i Żydów. Przeczytasz, dlaczego gen.Sosnkowski nie został naczelnym wodzem i kto planował w Polsce zamach stanu.

9. Państwa nie mają stałych przyjaciół, a jedynie stałe interesy

W interesie Hitlera było pokonanie ZSRS, a Polska miała mu w tym pomóc. Hitler nienawidził komunistów tak samo jak Polacy. W książce znajdziesz zdjęcia ze wspólnych polowań Goringa i polskich władz, występu Jana Kiepury w Berlinie dla Goebbelsa i nazistowskiej świty czy modlącego się Hitlera przy grobie Piłsudskiego. Polska była przyjacielem Hitlera, dopóki leżało to w jego interesie.
Anglia podpisała z Polską pakt, ponieważ leżało to w jej interesie – nie w interesie Polski.  W książce przeczytasz, jak zachodnie mocarstwa i małe europejskie kraje kierowały się w swojej polityce własnymi interesami. Jak Węgry, Rumunia czy Włochy współpracowały z Hitlerem i dzisiaj nikt im tego nie wypomina. Piotr Zychowicz udowadnia, że na tej samej podstawie Polska mogła sprzymierzyć się z „nieludzkim Hitlerem”.

Recenzja książki „Pakt Ribbentrop – Beck”

Pakt Ribbentrop-Beck recenzja

Sprawdź cenę książki

Sprawdź cenę e-booka

Nie chciałbym nigdy znaleźć się na miejscu Polaków uwięzionych w kraju w 1939 roku, zostawionych za cenę wyimaginowanego honoru na łaskę i niełaskę najeźdźcy. Historia powinna nas uczyć jak postępować w przyszłości. Dlatego polecam tę książkę.

Oceń artykuł
[Total: 1 Average: 5]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *