Jak gmina może obniżyć podatek dochodowy o ~38%

jak gmina może obniżyć podatek dochodowy

Google i Ronaldo płacą podatki w Irlandii, ponieważ są tam najniższe stawki CIT. Co, jeśli w Polsce byłyby miasta, w których zarabiałbyś więcej niż w innych?

Przeglądając Internet w poszukiwaniu protoplastów programu 500+, natrafiłem na informację o programie pilotażowym w Nysie. Nysa na rok przed PiS-em wprowadziła 500+ dla swoich mieszkańców. Mieli zawirowania z organami nadzorującymi samorządy, ale ostatecznie im się udało. Wniosek, jaki nasunął mi się podczas tego odkrycia: skoro gmina może wprowadzić program 500+, to dlaczego nie miałaby obniżyć podatku dochodowego? I konkurować z innymi miastami o mieszkańców, firmy, pieniądze…

Z artykułu dowiesz się:

  1. O ile pkt. % gmina może obniżyć podatek dochodowy
  2. W jaki sposób miasto może obniżyć PIT
  3. Jak miasto może obniżyć CIT
  4. Co musi zrobić gmina, aby obniżyć PIT i CIT?
  5. Skutki obniżenia podatku dochodowego

O ile pkt. % gmina może obniżyć podatek dochodowy

Zacznijmy od tego, o co tak naprawdę toczy się gra. I czy ta gra jest warta świeczki. Według raportu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców 21% Polaków myśli, że nie płaci żadnych podatków. Jeśli należysz do tego szczęśliwego grona, to muszę Cię zmartwić: podatek dochodowy płaci każdy kto zarabia. Rozróżniamy podatek dochodowy PIT (od osób fizycznych pracujących jak i prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą) jak i podatek dochodowy CIT ( osób prawnych, czyli w większości spółek – dużych przedsiębiorstw). Stawki tych podatków są różne w zależności od tego ile i jak zarabiasz. Jeśli pracujesz na etacie lub na umowie zlecenie albo prowadzisz małą działalność gospodarczą, to najpewniej płacisz 12% podatku dochodowego.

Kluczowa sprawa: o ile gmina może obniżyć podatek dochodowy? Część z zabranych nam pieniędzy państwo przekazuje gminom: dokładnie 38,40% pieniędzy z PIT i 6,71% z CIT (dane z 2023). Zatem nie jest tak, że tylko państwo może obniżyć podatek dochodowy. Miasta mogą to uczynić, choć jedynie do pewnej granicy.

Jeśli gmina X w całości zwróciłaby pieniądze mieszkańcom i przedsiębiorcom, to podatek dochodowy PIT byłby niższy o 38,40% a CIT o 6,71%. Podatki wyglądałyby tak:

W Polsce W gminie X
PIT (umowa o pracę, zlecenie, dzieło, JDG)
12% lub 32% 7,4% lub 19,72%
PIT liniowy (JDG)
19% 11,7%
Ryczałt (najem, pośrednictwo)
20%, 17%, 8,5%, 5,5% i 3% 12,3%, 10,5%, 5,2%, 3,4%, 1,8%
CIT 19% lub 9% 17,7% lub 8,4%

Jak widać podatek dochodowy PIT, a więc ten, który płaci przeciętny Kowalski, można obniżyć znacznie – nawet w okolice 7%! Podatek dochodowy CIT płacony przez duże firmy, samorząd mógłby obniżyć tylko nieznacznie – do 8,4 lub 17,7%.

Przychód z podatku dochodowego stanowi przeważnie 1/3 budżetu gminy. Gdyby zlikwidować PIT, miasta straciłyby ok. 33% pieniędzy, którymi zarządzają, lub – patrząc z perspektywy mieszkańców, Polacy dostaliby podwyżkę w wysokości 12% swojej pensji. Zatem owe 11% podatku dochodowego mogłoby obowiązywać w gminie rządzonej przez Prezydenta – liberała, jeśli nie libertarianina. Jednak nawet umiarkowanie liberalny Prezydent z Radą Miasta mogliby obniżyć podatek dochodowy o 1-2, a nawet 3 punkty procentowe. Jak to zrobić?

Jak miasto może obniżyć PIT

Wiadomo już o ile mniejszy może być podatek dochodowy dla przeciętnego Kowalskiego. Pytanie brzmi, w jaki sposób gmina miałaby te pieniądze zwrócić mieszkańcom? Wspomniałem na początku o Nysie, która wprowadziła u siebie bon wychowawczy 500+. Zrobili to podobnie jak PiS, czyli wypłacając pieniądze wybranym beneficjentom. Bon wychowawczy w kwocie 500 zł przyznawany jest na drugie i kolejne dziecko w wieku od rozpoczęcia 13 miesiąca życia do czasu ukończenia 6 roku życia po spełnieniu łącznie wszystkich kryteriów określonych w Regulaminie. Bon  przyznawany jest maksymalnie na okres do 6 miesięcy.

Władze Nysy wprowadziły bon wychowawczy opierając się na dwóch ustawach. Pierwsza to ustawa o samorządzie gminnym:

Art. 18 ust. 2 pkt 15
Do wyłącznej właściwości rady gminy należy stanowienie w innych sprawach zastrzeżonych ustawami do kompetencji rady gminy.

Art. 40 ust. 1
Na podstawie upoważnień ustawowych gminie przysługuje prawo stanowienia aktów prawa miejscowego obowiązujących na obszarze gminy.

Druga ustawa jest o świadczeniach rodzinnych:

Art. 2 pkt 3a
Świadczeniami rodzinnymi są świadczenia wypłacane przez gminy na podstawie art. 22b.

Art. 22b.
1. Rada gminy, biorąc pod uwagę lokalne potrzeby w zakresie świadczeń na rzecz rodziny, może w drodze uchwały, ustanowić dla osób zamieszkałych na terenie jej działania świadczenia na rzecz rodziny inne niż określone w art. 2 pkt 1–3, 4 i 5.
2. Szczegółowe zasady przyznawania świadczeń, o których mowa w ust. 1, oraz ich wysokość określa uchwała, o której mowa w ust. 1.
3. Do świadczeń, o których mowa w ust. 1, nie stosuje się przepisów rozdziałów 4, 6 i 7.
4. Wypłaty świadczeń, o których mowa w ust. 1, finansowane są ze środków własnych gminy.

Gmina chcąca obniżyć podatek dochodowy może wykorzystać furtkę otwartą przez Nysę – wystarczy zmodyfikować warunki otrzymania bonu. Nysa wprowadziła socjal: zabiera jednym i daje drugim. Naszym celem nie jest zabierać, a oddać! Zatem bon musiałby był wypłacany jednorazowo, jego wysokość określałby zapłacony podatek dochodowy a kryterium dochodowe nie miałoby znaczenia. Osoby samotne i bezdzietne byłyby poszkodowane, ponieważ gminy muszą działać w obrębie obowiązujących ustaw, a wg tej wsparciem mogą być objęte wyłącznie rodziny.

Jak miasto może obniżyć CIT

W przypadku podatku dochodowego CIT sprawa zwrotu nieco się komplikuje. Gmina nie może ot tak wypłacać pieniędzy firmom. Jest jednak jeden sposób, który to umożliwia – promocja miasta. Każde miasto ma w swoim budżecie pieniądze przeznaczone na szeroko rozumianą promocję. W ramach tych kwot miasta wspierają kluby sportowe, płacą artystom za występy muzyczne, opłacają stoiska na targach, wystawach, konferencjach. Z ciekawszych akcji warto odnotować Bydgoszcz, który promuje się poprzez międzynarodowe połączenia lotnicze (w liniach: Ryanair) i Gdynię, która wykorzystuje lokowanie produktu w serialu „Aż po sufit” emitowanego na antenie TVN.

Nie trudno wyobrazić sobie sytuację, w której miasto wykupuje reklamę na stronie internetowej firmy, stoisko w jej biurze lub reklamę na folderze który firma wystawia na targach. W owej reklamie miasto chwaliłoby się niskimi podatkami dla przedsiębiorców. Inna opcja to np. wykupienie czasu antenowego w radio lub telewizji i „oddanie go” miejskim przedsiębiorcom.

Co musi zrobić gmina, aby obniżyć PIT i CIT?

Jak mawia Stefan Oleszczuk: gmina jest bogata bogactwem mieszkańców, a nie bogata bogactwem urzędów i budżetów. Aby zwrócić mieszkańcom część pieniędzy z podatku dochodowego gmina musiałaby ciąć wydatki, czyli oddać w ręce mieszkańców wszystko to, czego sama nie musi wykonywać. Wspomnę tylko o najpopularniejszych reformach wolnościowych, które zostały już zrealizowane w niektórych miastach w Polsce: cięcia administracji, sprzedaż nieruchomości komunalnych, prywatyzacja szkół połączona z bonem oświatowym, likwidacja straży miejskiej, outsourcing zadań wykonywanych przez spółki komunalne, oddanie w ręce stowarzyszeń jednostek zajmujących się sportem i kulturą.

Przychody z podatku dochodowego w budżecie Warszawy
Przychody z podatku dochodowego stanowią 32,7% budżetu Warszawy


Ostatnimi czasy władze lokalne krytykują socjalne i etatystyczne zapędy władzy centralnej. Bardzo słusznie, jednak aby nie była to wyłącznie sztuka dla sztuki, warto aby lokalni włodarze zaczęli od siebie. Narzędzia są, wystarczy po nie sięgnąć.

Skutki obniżenia podatku dochodowego

Do czego prowadzą niskie podatki dochodowe widać najlepiej po emigracji. Ludzie przenoszą swoje firmy tam, gdzie podatki są niższe. Exodus polskich firm do Czech jest tutaj najlepszym przykładem. Tam, gdzie podatki są niskie firmy tworzą swoje główne siedziby, tam zatrudniają ludzi i tam… płacą podatki! Gdyby podatek dochodowy obniżyła gmina, mechanizm byłby podobny. Konkurencja podatkowa pomiędzy państwami jest faktem, ale o wiele łatwiej byłoby przenieść firmę do innego miasta w Polsce, niż do innego kraju.

Więcej firm w gminie to więcej miejsc pracy, więcej mieszkańców a co za tym idzie większe możliwości rozwoju.

Samorząd gminny obniżając podatek dochodowy o 2 pkt % musiałby zredukować swój budżet o ok. 9%. Jest to niewątpliwie trudne zadanie, ale warto zastanowić się nad efektem skali. Czy napływ nowych mieszkańców i firm nie zniwelowałby tej straty? Zamiast czerpać dochody z wysokich podatków płaconych przez małą liczbę podatników, miasto czerpałoby dochody z dużej liczby podatników płacących niskie podatki. O tym, że właśnie takie efekty daje obniżka podatków przekonała się Rumunia, która nie ustaje w wolnościowych reformach. Od 2018 roku PIT spadł tam z 16 do 10%.

Niższy podatek dochodowy jest możliwy!

Zniesienie podatku dochodowego, czyli tego nakładanego na pracę, to sztandarowy pomysł podnoszony przez wolnościowców. Bo jeśli akcyza na alkohol ma zniechęcić do picia, to do czego ma zniechęcić podatek od dochodów? Okazja do obniżenia PIT-u była, gdy wprowadzano 500+. Zamiast wypłacać pieniądze zatrudniając 7 tysięcy urzędników, można było zlikwidować podatek dochodowy zachęcając ludzi do pracy. Zwłaszcza, że Unia Europejska nie stworzyła [jeszcze?] dokumentu ustanawiającego minimalne stawki podatku dochodowego. Jak widać jest realna możliwość, aby samorządy przejęły pałeczkę i ulżyły Polakom. Który pierwszy?

Przeczytaj również:

Oceń artykuł
[Total: 1 Average: 5]
Łukasz Chrząszcz
Wolnościowiec, radny miasta Wodzisław Śląski. Właściciel agencji internetowej XZT.PL oraz kilku serwisów www. Absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. Pomaga osobom rozpoczynającym prowadzenie firmy.
Kategoria

4 thoughts on “Jak gmina może obniżyć podatek dochodowy o ~38%

  1. Brzmi jak mokry sen libków ale po bliższym przyjrzeniu się jest to całkiem możliwy scenariusz. Czy ktoś już ten temat podjął w samorządach czy to na prawdę nowość?

  2. Ciekawy pomysł do zrealizowania ale tylko w małych miejscowościach. Zwłaszcza w tych biednych na wschodzie. Bogate miasta nie pozbędą się finansowania sportu czy kultury.

    1. Każda społeczność oczekuje, że gmina będzie wspierała sport i kulturę. Urzędujący musieliby najpierw wyjaśnić społeczności, skąd gmina ma pieniądze. W tym celu można zacząć od wprowadzenia crowdfundingu w miejsce dotacji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *