Crowdfunding zamiast dotacji od urzędnika

crowdfunding zamiast dotacji

Samorządy mogą skorzystać z wielu innowacyjnych narzędzi do budowy świadomego i wolnego społeczeństwa. Jednym z takich narzędzi jest crowdfunding.

Do znalezienia alternatywy dla re-dystrybucyjnego systemu dotacji zainspirowała mnie sytuacja z Wodzisławia. Mamy w mieście dwa kluby piłkarskie: APN Odra i MKP Odra Centrum. Tej pierwszej kibicuje większość fanów futbolu, ta druga zgarnia dotacje z miasta. Mieszkańcy są oburzeni, ponieważ pieniądze zabrane im w podatkach są wydawane na klub bez kibiców.

Podobne zgrzyty mają miejsce w sąsiednim Rybniku, gdzie przydział pieniędzy na żużel i piłkę nożną zawsze wzbudza emocje. A jak jest w waszych miastach?

W artykule napisałem:

  • jakie 4 sposoby wydawania pieniędzy wyróżnił M. Friedman i do którego zaliczamy dotacje,
  • dlaczego nie wolno likwidować dotacji,
  • jak działa crowdfunding,
  • jak wyglądałoby wprowadzenie crowdfundingu w praktyce,
  • czym różni się system dotacji od crowdfundingu,
  • jakie potencjalne problemy trzeba rozwiązać przy wdrażaniu systemu,
  • ile kosztowałoby wdrożenie platformy crowdfundingowej w samorządzie.

Dotacje, a 4 sposoby wydawania pieniędzy

Milton Friedman, ekonomista i laureat nagrody Nobla wyróżnił cztery sposoby wydawania pieniędzy:

  1. własne pieniądze na własne potrzeby – masz w portfelu 100 zł i wydajesz je na obiad w restauracji. Jesteś rozmyślny podczas wydawania i najważniejsze – otrzymasz to, co chciałeś.
  2. własne pieniądze na cudze potrzeby – masz w portfelu 100 zł i musisz kupić prezent dla znajomego. Wydajesz własne pieniądze więc jesteś oszczędny, ale kupiony prezent może nie spodobać się znajomemu.
  3. cudze pieniądze na własne potrzeby – dostałeś od szefa firmową kartę płatniczą i wydajesz na obiad w restauracji. Kupujesz to, na co masz ochotę, ale nie patrzysz na koszty.
  4. cudze pieniądze na cudze potrzeby –  dostałeś od szefa firmową kartę płatniczą i musisz kupić upominek dla kontrahenta. To nie Twoje pieniądze więc nie interesują Cię koszty, ani nie Twoje potrzeby więc nie bardzo zwracasz uwagę na co wydajesz. Wreszcie obdarowany może nie być zadowolony z upominku.

Który sposób opisuje urzędnicze dotacje? Punkt czwarty – władza zabiera pieniądze w podatkach i wydaje na cudze potrzeby. Jest to najmniej efektywny sposób wydawania pieniędzy. Najlepszy sposób to wydawanie własnych pieniędzy na własne potrzeby.

Dlaczego nie wolno likwidować dotacji?

Jeśli miasto wyda zaoszczędzone pieniądze na drogi, to sport i kultura zostaną pozbawione pieniędzy i zaczną się protesty grup interesów. „Prezydent uśmierca sport i jest wrogiem kultury!!!”

Jeśli miasto obniży podatki, to nie jest powiedziane że każdy kto otrzyma swoje 100 zł wyda je na sport lub kulturę. Może wydać na zakup narzędzi do majsterkowania lub inne hobby. Miasto nie dotuje sklepów dla majsterkowiczów, więc nastąpiłby odpływ pieniędzy ze sportu i kultury.

Ludzie w ogromnej większości nie dostrzegają drugiego dna. W ich mniemaniu, to miasto doprowadziłoby do upadku sportu i kultury. Cała wina spadłaby na Prezydenta. Dokładnie tak, jak stało się w Kamieniu Pomorskim. Pan Stefan Oleszczuk zlikwidował tam na początku lat 90. dotacje na kulturę (oczywiście kultura nie upadła, ale ludzie musieli zacząć szukać sponsorów). Przyszły kolejne wybory i lud wybrał socjalistę, który od razu przywrócił dotacje. 

W moim mieście Prezydent chciał sprywatyzować nierentowną szkołę (oddać rodzicom pod stowarzyszenie) i pojawiły się takie protesty, że jako demokrata od razu się z tego pomysłu wycofał. Szkoła pozostała – dobre chęci dały efekt zerowy. To pokazuje, że nie można dać ludziom argumentu, że to miasto nie chce dotować klubu X, domu kultury Y czy szkoły Z. 

Dlatego okresem przejściowym dla prywatyzacji szkolnictwa powinny być bony edukacyjne. Niech rodzice decydują, która szkoła upadnie – nie Prezydent, nie urzędnicy. Dlatego zamiast likwidowania dotacji, warto wprowadzić okres przejściowy – miejski crowdfunding.

Jak działa crowdfunding

Crowdfunding to forma finansowania różnego rodzaju projektów przez społeczność, która jest lub zostanie wokół tych projektów zorganizowana. Crowdfunding łączy Autorów (sportowców, twórców, osoby zaangażowane w działalność charytatywną) z osobami, które chcą wesprzeć ich działalność finansowo.

Darczyńcy wpłacają określoną kwotę na konta Autorów, a Ci wykorzystują je na potrzeby swojej działalności, najczęściej realizując jakiś projekt. Darczyńca może wpłacić wybraną przez siebie kwotę od 1 zł wzwyż.  Autorzy zyskują możliwość rozwoju, a darczyńcy – oprócz wspierania swoich ulubieńców, w ramach podziękowania dostają ciekawe nagrody. Zobaczcie jak to wygląda w praktyce.

1. Wrocławski Teatr Tańca

Fundacja założona przez pasjonatów tańca i teatru. Przez portal crowdfundingowy Wspieramkulture uzbierali 25899 zł na stworzenie pierwszego spektaklu. Wsparły ich 123 osoby.

2. Weronika Nowakowska

Polska biathlonistka, dwukrotna olimpijka. Srebrna i brązowa medalistka Mistrzostw Świata, Wicemistrzyni Europy. Poprzez portal crowdfundingowy Patronite zdobyła 33 patronów, którzy miesięcznie przelewają na jego konto 1015 zł miesięcznie. Za wsparcie Weroniki można dostać dostęp do live streama, na którym Weronika odpowiada na pytania, dostęp do videotreningów, pocztówkę z Norwegii czy wspólny trening.

3. Muzeum Mitologii Słowiańskiej

Niekomercyjny projekt, którego autorzy za główny cel postawili sobie popularyzację wiedzy o wierzeniach i kulturze duchowej dawnych Słowian. Pierwsze tego rodzaju muzeum w Europie. Przez portal crowdfundingowy Polakpotrafi uzbierali 30612 zł, wsparło ich 380 osób. Darczyńcy mogli otrzymać w ramach podziękowania pamiątkowy dyplom, wejściówkę do muzeum czy książkę tematyczną.

crowdfunding zamiast dotacji
Przykładowe projekty na portalu Polakpotrafi.pl

 

Od niedawna o darczyńców walczy Szlachetna Paczka – akcja dobroczynna pomagająca rodzinom. Marketspace Warszawa – stowarzyszenie budujące społeczność twórców, majsterkowiczów i hobbystów lubiących aktywnie spędzać czas na tworzeniu, nauce i eksperymentach. OsiemPrzezDwa – świetlica naukowa dla dzieci, niezwykły, drewniany domek prowadzony przez Pracownię Nauki i Przygody.

Portal Pomagam.pl zna chyba każdy. Osoby, którym NFZ pod przymusem zabierał pieniądze a teraz nie chce leczyć, zbierają tam datki na kosztowne operacje. Pod drugiej stronie są ludzie, którzy chcą się podzielić swoimi zarobkami i dokładają się do kosztów leczenia swoich rodaków.

Są to przykłady portali crowdufundingowych opartych o dobrowolność. Pomoc jest liczona w setkach tysięcy złotych. W porównaniu z przymusowymi, urzędniczymi dotacjami, darczyńcy w crowdfundingu wydają pieniądze w sposób najefektywniejszy: własne pieniądze na własne potrzeby.

patronite szlachetna paczka
Szlachetna Paczka na Patronite

Miejski crowdfunding w praktyce

Sytuacja, w której urzędnik jest pośrednikiem i decyduje za mieszkańca na jakie potrzeby wydać jego pieniądze jest naprawdę możliwa do zmiany. Pisząc o Miejskim Crowdfundingu mam na myśli internetowy system mecenatu, który może stworzyć każda gmina. Wyobraźcie sobie, że Miasto uruchamia dedykowany portal crowdfundingowy i udostępnia tam oferty lokalnych, seniorskich klubów sportowych.

Wspomniany na początku artykułu Pan Henryk zakłada konto w serwisie i w wirtualnym portfelu widzi sumę pieniędzy, którą Miasto zabrało mu w podatkach aby przeznaczyć na dotacje. Może całością środków wesprzeć swój klub, a może rozdzielić swój budżet pomiędzy kilka klubów. Wszak to jego pieniądze i jego decyzja.

Miasta przekazują dotacje na realizację zadań publicznych z zakresu:

  • kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury i dziedzictwa narodowego,
  • wspierania i upowszechniania kultury fizycznej i sportu,
  • ochrony i promocji zdrowia,
  • pomocy społecznej.

Oprócz realizacji zadań publicznych, miasto osobno przeznacza dotacje na sport (na postawie ustawy o sporcie). Kwoty dotacji na poszczególne zadania Miasto ustala samodzielnie.

Przykład 1:

  1. Miasto na dotacje wydaje 3 mln zł, mieszkańców uprawnionych do głosowania jest 30000. W budżecie każdego mieszkańca będzie więc 100 zł.
  2. Pan Henryk loguje się do miejskiego portalu crowdfundingowego.
  3. Wybiera z listy klubów Powiśle i decyduje się wspomóc go kwotą 80 zł. Pozostałe 20 zł wydaje na stowarzyszenie prowadzące świetlicę w jego dzielnicy.

Przykład 2:

  1. Miasto na dotacje na sport wydaje 750 tys zł, na kulturę 1,25 mln, na ochronę zdrowia 500 tys zł i na pomoc społeczną też 500 tys zł. Mieszkańców uprawnionych do głosowania jest 30000. W budżecie każdego mieszkańca będzie więc: 25 zł na sport, 40 zł na kulturę, 15 zł na ochronę zdrowia i 15 zł na pomoc społeczną.
  2. Pan Henryk loguje się do miejskiego portalu crowdfundingowego.
  3. Wchodzi w dział „sport”, wybiera z listy klubów Powiśle i decyduje się wspomóc go kwotą 25 zł. Z działu „kultura” wybiera fundację prowadzącą teatr i przekazuje 20zł, drugie 20 zł na kulturę przekazuje dla orkiestry górniczej. Z działu „ochrona zdrowia” wspomaga stowarzyszenie diabetyków, a z działu „pomoc społeczna” lokalną świetlicę dla dzieci.

Mieszkaniec mógłby cały swój budżet wydać na jedną z tych dziedzin (np. na samą kulturę) lub na każdą dziedzinę miałby określony przydział. Rzecz jasna idealna sytuacja to taka, w której mieszkaniec wydaje swoje pieniądze według własnych preferencji. Wszak kibica mogą nie interesować wydatki na kulturę, a melomana na klub piłkarski.

Porównanie dotacji i crowdfundingu

Urzędnicze dotacje Miejski portal crowdfundingowy
Sposób wydawania pieniędzy Najgorszy. 4 – cudze pieniądze na cudze potrzeby. Dwa najefektywniejsze. 1 – własne pieniądze na własne potrzeby lub 2 – własne pieniądze na cudze potrzeby (w przypadku podziału budżetu na dziedziny)
Decyzyjność O tym kto dostanie pieniądze decyduje urzędnik. O tym kto dostanie pieniądze decydują odbiorcy usług.
Odpowiedzialność Za zbyt małą kwotę dotacji przyznaną dla Wnioskującego odpowiada urzędnik, ale najbardziej obrywa się Prezydentowi, który podpisuje się pod decyzjami. Odpowiedzialność za nieudaną zbiórkę spoczywa na Autorach (klubie/stowarzyszeniu), którzy nie potrafili przekonać do swojego projektu odbiorców – mieszkańców.
Koszty Roboczogodziny poświęcone na ocenę wniosków, sprawdzenie prawidłowości wydawania pieniędzy, przelewy, kontrole. Odchodzi czas poświęcony na ocenę wniosków. Dochodzi koszt wdrożenia systemu.
Lobby Aby dostać pieniądze opłaca się mieć dobre kontakty z politykami i urzędnikami. Aby dostać pieniądze trzeba przekonać do swojej oferty odbiorców, czyli mieszkańców.

Potencjalne problemy do rozwiązania

1. Dostęp do Internetu

Problemem, który może zaprzątać głowę podczas wprowadzaniu tego systemu jest dostęp do Internetu. Tutaj z pomocą przychodzą „Infokioski”, których za czasów PO nastawiano na co drugim rogu. Nareszcie byłyby przydatne ;-) Inna opcja to udostępnienie osobom bez dostępu do Internetu możliwości zagłosowania drogą tradycyjną, np. poprzez ankietę w urzędzie.

2. Zgodność systemu z ustawą o samorządzie

Władza centralna ma to do siebie, że chciałaby wszystko kontrolować. PiS w szczególności nie ma tendencji do decentralizacji. Jednak przykład Nysy, która na przekór RIO wprowadziła u siebie 500+ przed tym jak zrobił to PiS pokazuje, że jak się chce, to można. Ten kto chce znajdzie sposób, ten kto nie chce…

3. Bezpieczeństwo danych

To jest temat podnoszony zawsze, gdy mowa o działaniach w Internecie. To jest główny powód braku e-voitingu. Pomyślcie jednak. Gdzie trzymacie wasze pieniądze i oszczędności? W skarpecie? Czy może na elektronicznym koncie w banku, narażonym na ataki hakerskie? Gdyby banki bały się ataków hakerskich tak, jak boją się ich politycy, to do dzisiaj za zakupy na allegro płacilibyśmy u pani Jadzi w bankowym okienku. Miejski portal crowdfundingowy musi być w pełni bezpieczny, tak jak są bezpieczne komercyjne portale tego typu.

4. Część ludzi nie skorzysta z systemu

Z różnych względów część mieszkańców może nie skorzystać z możliwości wskazania, na co mają iść ich pieniądze. Być może są majsterkowiczami albo wędkarzami i nie obchodzą ich kina, teatry i stadiony. Być może leżą w łóżku schorowani i całe dnie słuchają radia lub oglądają TV.

Wówczas Miastu pozostaje opcja proporcjonalnego podziału niewykorzystanych środków pomiędzy projekty lub stworzenie systemu, w którym cały budżet można przeznaczyć na jedną dziedzinę (np. pomoc społeczną). Ten problem obrazuje to, o czym pisałem na początku – najuczciwszym systemem jest po prostu nie zabierać ludziom pieniędzy.

Ile kosztowałoby wdrożenie platformy crowdfundingowej w samorządzie

Crowdfunding wykorzystuje innowacje i najnowsze technologie, co ucieszy Prezydentów Miast – na pewno znajdzie się na to jakiś Program Operacyjny UE ;-) Jeśli samorząd chciałby zlecić wykonanie tego typu portalu, to nie będzie to kosmiczna kwota. Lista platform crowdfundingowych na licencji open source jest pokaźna: link. Platformę można również zaimplementować w WordPressie, ściągając np. tę skórkę wartą 59$: link.

Stworzenie takiego portalu od podstaw, na dedykowanym CMS, to koszt od 50 tysięcy złotych w górę. Urzędnicy wydają setki tysięcy złotych na billboardy „walczące” ze smogiem, więc te kilkadziesiąt tysięcy to jest dla nich jak pstryknięcie palcem.

O opinię na temat wdrożenia crowdfundingu w samorządzie zapytałem specjalistę ds. informatyzacji:

Platformę crowdfundingową można zbudować w oparciu o gotowe rozwiązania. Uważam, że bez problemu można zaadoptować pod wymogi samorządowe (czyli dodanie BIP-ów itp.) istniejące projekty open source czy nawet na licencji MIT, bez ponoszenia kosztów pisania takich aplikacji od zera.Krzysztof Radzikowski, programista i specjalista ds. SEM/SEO

Samorządy coraz śmielej wykorzystują innowacje i najnowsze technologie do kontaktu z mieszkańcami. Zdarzają się gminy, gdzie władza od lat nie potrafiły wprowadzić elektronicznego systemu liczenia głosów na sesjach Rady Miasta. Dopiero centralny rozkaz z rządu zmusił je do tego kroku. To przykre! Są jednak miejsca, gdzie zarządzający odważniej sięgają po zdobycze techniki.

Samorząd – na przekór władzy centralnej, powinien budować świadome i obywatelskie społeczeństwo. Rezygnując z roli re-dystrybutora na rzecz finansowania społecznościowego zmierzałby prostą drogą ku wolności.

Przeczytaj też:

Oceń artykuł
[Total: 1 Average: 5]
Łukasz Chrząszcz
Wolnościowiec, radny miasta Wodzisław Śląski. Właściciel agencji internetowej XZT.PL oraz kilku serwisów www. Absolwent Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. Pomaga osobom rozpoczynającym prowadzenie firmy.
Kategoria

4 thoughts on “Crowdfunding zamiast dotacji od urzędnika

  1. Sytuacja w której każdy płaci sam za swoje potrzeby jest najbardziej optymalna. Obawiam sie jednak że w polskim społeczeństwie dłuuugo nie doczekamy się wolności. Ludzie po prostu przyzwyczaili się że władza zabiera im pieniądze.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *